środa, 22 maja 2013

36. Przesłuchanie...

Przeczytajcie informację pod rozdziałem.


-To co robimy?- zapytałam siadając na kanapę obok pary zakochanych.
-Sam nie wiem. Nudzę się.- powiedział Harry.
-Ja też.- przyznał mu rację Niall.
-A co sądzicie o tym, co zrobił Zayn?- zapytał Louis. Zaskoczyło mnie jego pytanie. O co wszystkim chodzi? Najpierw Emma zadaje mi jakieś głupie pytania dotyczące Malika, a teraz Lou zaczyna. Oni nie mogą zrozumieć, że ja nie chcę rozmawiać na takie tematy? Jest to dla mnie ciężkie. Boję się, że palnę coś głupiego, albo się zdradzę.
-Magan, wybaczysz mu?- zapytał Hazza.
-Ja... yyy... nie wiem.-przyznałam.
-A dasz mu szansę?- zadał kolejne pytanie Louis.
-Czy to jest przesłuchanie?- zapytałam. Byłam wściekła. Jak oni mogli pytać o takie rzeczy.
-Nie. Po prostu chcemy wiedzieć.
-Ok. A więc nawet nie wiecie, jak to boli. Jak wy byście się czuli, gdyby osoba którą kochacie zdradziła was?- zapytałam.- Na pewno bylibyście zdołowani. Ja nie chcę rozmawiać na takie tematy. Nawet nie wiecie, jak boli stracenie osoby, którą się kocha.- zaczęłam płakać, ale poczułam ulgę. Niech wszyscy wiedzą, jak się czułam. Jak to bolało.- Nadal mnie to boli.- skłamałam. Tak naprawdę dopiero teraz byłam szczęśliwa.-Myślicie, że tak łatwo jest zapomnieć?- wszyscy na mnie patrzyli. Nie wiem, czy mnie zrozumieli.
-Magan...- zaczęła Emma, ale jej przerwałam.
-Teraz wiecie, jak to jest.- powiedziałam tylko i wyszłam z salonu. Chciałam, żeby wszyscy teraz dali mi spokój. Mam wszystkiego dosyć. 
    Poszłam do pokoju Liam'a no i mojego od niedawna i położyłam się na łóżko. Płakałam, bo co innego mogłam zrobić? Byłam bezradna.
    Po chwili ktoś wszedł do pokoju.
-Megan, wszystko ok?- poznałam jego głos.
-Tak. Chyba tak.- powiedziałam i się w niego wtuliłam.
-To wszystko co powiedziałaś, to była prawda?- zapytał Liam.
-Po części.- zaśmiałam się. Jakoś przy Daddy'm wszystkie problemy mijały.
-Już wszystko dobrze.- powiedział i czule mnie objął.
-Dobrze, że jesteś.
-Cieszę się.- stało się tak, że oboje zaczęliśmy się śmiać.
-Kocham cię.-powiedziałam szeptem. 
-Ja ciebie też.- odpowiedział Liam.
-Megan wszystko w porządku?- zapytała Emma wchodząc do pokoju. Na szczęście chyba nie usłyszała naszej rozmowy przed chwilą.
-Tak.- powiedziałam i odsunęłam się od mojego chłopaka.
-Przeszkodziłam wam w czymś?- zapytała Em, patrząc to na mnie, to na Liam'a.
-Nie.- zaśmiałam się. 
-Daddy zostawisz nas samych?- zadała pytanie moja przyjaciółka.
-Jasne.- odpowiedział mój chłopak i powolnym krokiem wyszedł z pokoju, rzucając mi przelotne spojrzenie. 
-O co chodzi?- zapytałam.
-Ja chciałabym cię przeprosić. Zrobiło mi się głupio, zresztą nie tylko mi. Louis też nie za dobrze się z tym czuje.
-Aha.
-Jesteś na nas zła?
-Najpierw powiedz mi dlaczego o to pytaliście? Czego chcieliście się dowiedzieć?- zaczęłam zadawać pytania.
-Zayn do mnie dzwonił. Żalił się i zrobiło mi się go żal. Nawet nie wiesz, jak on tego żałuje. Cierpi strasznie z tego powodu.
-Ale to nie powód, żebyście mnie o takie coś wypytywali.- zauważyłam.
-Wiem i dlatego jest mi, oraz Louis'owi strasznie z tego powodu głupio.- tłumaczyła się.
-Ok. Nawet już o tym zapomniałam.- zaśmiałam się.
-Dzięki.- powiedziała Emma i mnie przytuliła.
-Nie ma za co.
-To co, wracamy do reszty?- zapytała Em.
-Jasne.- razem zeszłyśmy na dół, do salonu. Wszyscy na mnie popatrzyli.
-Przepraszam.- powiedział Louis i spuścił głowę.
-Nic się nie stało.- zaśmiałam się.
-Nie gniewasz się na nas?- zapytał już z uśmiechem.
-Nie.- podeszłam do niego i poczochrałam mu włosy.
-Pożałujesz tego.- powiedział Lou i wstał z kanapy. Zaczęłam uciekać, Jednak nie jestem aż taka szybka i Louis po chwili mnie złapał.
-Zazdrosna się robię.- poskarżyła się Emma.- To, że ty Meg nie masz chłopaka, to nie znaczy, że możesz podrywać mojego.- zaśmiała się.
-Ok. Już nie będę.- także zaczęłam się śmiać.
-No i powróciła stara dobra Megan.- zauważył Harry.
-Też się cieszę.- zaśmiałam się. 
   Wszyscy już spokojni usiedli na kanapę, lub krzesła.
-Ja już idę spać.- powiedziałam i poszłam do pokoju. Za mną poszedł Liam.
-Może poszukamy jakiegoś fajnego miejsca na wakacje?- zapytał.
-Ok.- gdy znaleźliśmy się w pokoju, zamknęliśmy go na klucz i usiedliśmy przy laptopie.
-Bierzemy się do roboty.- zaczęliśmy przeglądać przeróżne portale. Liam po jakimś czasie coś znalazł. Tak szczerze ja nie przyłożyłam się zbytnio do szukania. Nigdy nie lubiłam szukać jakiś hoteli, czy domków i później dzwonić i wszystko rezerwować. Liam na szczęście wszystkim się zajął. Nawet nie wiem kiedy, a wszystko było gotowe. Wynajęliśmy domek na tydzień. Myślę, że to będzie wspaniały czas. Będę tam tylko z Liam'em. Nikt nam nie będzie przeszkadzać. Będzie cudownie. Wiem to.
-Wszystko gotowe.- powiedział Daddy.
-Jasne.- odpowiedziałam i go przytuliłam.- Jesteś cudowny.
-Nie. To ty jesteś cudowna.- zaśmiał się.
-Dzięki.- powiedziałam i go pocałowałam.
-Nigdy nie pożałuję, że jechałem na te wakacje nad Morze Irlandzkie.
-A co się stało?- zapytałam.
-Tak naprawdę nie miałem zamiaru jechać. Dopiero co rzuciła mnie dziewczyna i byłem troszkę załamany.- przyznał Liam.
-Nie zauważyłam.- zaśmiałam się.
-Tak, bo nie dawałem tego po sobie poznać. Ale już o tym zapomniałem. Zresztą mam ciebie. Teraz wiem, co to jest prawdziwa miłość.
-Taki sam przypadek, jak mój.- uśmiechnęłam się.
-Pasujemy do siebie.
-Jak najbardziej.- przyznałam mojemu chłopakowi rację.
-Czy wiesz, że jak się uśmiechasz to masz takie dołeczki, o tutaj.- Liam dotknął mojego policzka.
-Wiem o tym.- zawstydziłam się.
-To co idziemy spać.
-Ok.
   Oboje wzięliśmy prysznic i poszliśmy spać.
   Cały ten tydzień minął bardzo szybko. Nawet nie wiem kiedy, a musieliśmy jechać już na wieś, na wakacje.

__________________________________________


Przeczytajcie to. Bardzo ważne.

W związku z tym, że Rushers planują zranić nasz kochany boysband, naszą miłość, nasze życie, One Direction- proponuje przeciwną akcję. W dniach podanych w poniższym poście piszemy do chłopców same miłe rzeczy, bez "follow me". Np. "Uwielbiam twój uśmiech", "Jesteś wspanialszy od gwiazd" "Zmieniłeś moje życie na lepsze". Każdego twitta podpisujmy TD (jak komuś się zmieści to-true Directioner). A więc: - od 1 do 7 czerwca będą spamować Niall'a (że jest brzydki i nie pasuje do 1D), odpisujmy naprze kur (Jesteś śliczny, idealnie dopełniasz zespół) - od 8 do 15 czerwca spamują Zayn'a (chcą pisać, że jest terrorystą. Piszmy więc, że jest wspaniałym wrażliwym człowiekiem) - od 16 do 23 czerwca spamują Liam'a (śmieją się z braku jednej nerki i tego, że na 16 urodziny Liam'a nikt nie przyszedł więc piszemy, że nie ma nerki aby jego wielkie serce się zmieściło, i że ma prawdziwych przyjaciół którzy go kochają - później spamują Harremu i Lou (że są gejami itp). Więc piszmy o prawdziwej męskiej przyjaźni, że są jak bracia. Rusherki chcą aby BTR stało się najlepszym boysbandem i dążą do rozpadnięcia 1D. Jeśli jesteś Directioners to udostępnij to na swojej tablicy, jeśli masz stronę to poinformuj o tym! Razem możemy wygrać. Udowodnijmy Rusherkom, że nie mają szans z prawdziwymi DIRECTIONERS. ~ T.


A teraz jeszcze druga sprawa.

Jutro jadę na wycieczkę 2- dniową i nie wiem, czy wyrobić się z rozdziałem. Postaram się go napisać na niedzielę, ale nic nie obiecuję.



Do następnego.
Kocham Was.

5 komentarzy:

  1. Doniu, pomogę ci na wycieczce. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mi pomożesz? Nie napiszesz rozdziału. No chyba, że będzie tam internet.

      Dominika.

      Usuń
  2. fajowe i zapraszam http://czy-wytrzymam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Owww... Świetne ;D
    Podoba mi się ;D
    Pozdrawiam Bella♥

    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny :* czekam na następny

    OdpowiedzUsuń