środa, 3 kwietnia 2013

13. Co ja tu robię?...

   Obudziłam się i pierwsze co sobie uświadomiłam to, to że boli mnie głowa, a drugie że jestem w łóżku. Ale zaraz to nie jest moje łóżko. Szybko odwróciłam głowę i zobaczyłam Zayn’a.
-Wstawaj.- zaczęłam nim trząść.
-Co się stało?- powoli otworzył te piękne brązowe oczy i spojrzał na mnie.- Co ty robisz w moim łóżku?- zapytał.
-Właśnie mam do ciebie to samo pytanie.- powiedziałam śmiejąc się. Obydwoje usiedliśmy na łóżko.
-Pamiętasz coś z wczorajszego wieczoru?- zapytał mulat.
-Nie.- odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
-No to super, bo ja też nie pamiętam.- zaczęliśmy się śmiać i zauważyłam że moja sukienka nie wygląda najlepiej. Była cała wygnieciona i poplamiona.
-Zayn, pożyczysz mi jakieś ubrania?- zapytałam.
-Jasne.- wstał i złapał się za głowę. Najwyraźniej tak jak ja miał kaca. Zaczął grzebać w swojej szafie i po chwili podał mi swoja bluzkę i spodenki.- Tam jest łazienka.- pokazał palcem na jedne z drzwi. Szybko tam weszłam i się przebrałam. Gotowa wróciłam do Zayn’a, który czekał na mnie w pokoju.
-Jestem gotowa.- powiedziałam.
-Ok., zejdźmy na dół do reszty, jeżeli tam jest. Bo wczoraj tak się schlaliśmy że nie pamiętam jak doszedłem do domu.- zaczęliśmy się śmiać.
   Wyszliśmy z pokoju i zaczęłam się wszystkiemu przyglądać.
-A to jest wasz dom?- zapytałam.
-Tak, jeden mamy tutaj w Londynie, a drugi nad Morzem Irlandzkim. Zresztą byłaś już w nim.
-Racja.- zeszliśmy po schodach na dół. W salonie byli wszyscy, nawet Emma. Najwidoczniej musiała spać u Lou.- Hej.- przywitałam wszystkich.
-Cześć.- odpowiedzieli mi.
-Zayn, mamy kłopoty.- odezwał się Liam.
-Jakie?- spytał mulat.
-Za jakieś dziesięć minut będzie tutaj Paul.
-Super.- powiedział tylko ciemnowłosy i razem zniknęliśmy w kuchni zażywając tabletki na ból głowy.
-Kto to Paul?- zapytałam.
-Nasz menażer.
-Aha. Będziecie mieli wielkie kłopoty?
-Znając go? Tak. 
-Czyli jest źle.- zauważyłam.
-A żebyś wiedziała.- wróciliśmy do salonu i usłyszeliśmy pukanie do drzwi.
-Zaraz się zacznie.- powiedział Liam i zniknął w przedpokoju.
-Chłopcy macie przechlapane!- usłyszeliśmy krzyk i już chwile po tym ich menażer stanął w drzwiach salonu. Był to ciemnoskóry mężczyzna, dobrze zbudowany.
-Dzień dobry Paul.- przywitali się chłopcy.
-Wcale nie dobry. Co wyście najlepszego narobili?!
-Ale co narobiliśmy?- zapytał Niall zdezorientowany, zresztą tak jak reszta.
-Mówię o wczorajszej imprezie. W Internecie krążą zdjęcia was jak się staczacie.- wszyscy spojrzeli po sobie.- Aha i mam pytanie. Kto to jest?- pokazał palcem na mnie.
-Nasza przyjaciółka.- bronił mnie Liam.
-Tak, to co robiłaś z Zayn’em wczorajszej nocy?! Nie wyglądało mi to na przyjaźń. Co to było, ja się
pytam?- spojrzałam na mulata. Nie wiedziałam o co chodzi.-Chcę pogadać z tobą- znowu pokazał na mnie palcem- i z Zayn’em na osobności, więc chłopaki proszę abyście wyszli.- wszyscy posłusznie wyszli z pokoju i zostałam tylko ja, ciemnowłosy i Paul.- No dobra, co to było wczorajszego wieczoru?
-Tylko jest mały problem, bo nie wiemy o co chodzi.- powiedział mulat.
-No tak, jak zwykle schlaliście się tak że nic nie pamiętacie. Chodzi o to.- wyciągnął laptopa, wszedł
na jakąś stronę plotkarską i pokazał nam zdjęcie na których byłam ja i Zayn przytulający się, całujący, no i oczywiście kompletnie pijani. Spojrzałam na Zayn’a. Był skołowany.
-Ups.- powiedział.
-Wielkie ups!- krzyknął Paul.- Wszędzie o was mówią. Z jednej strony to dobrze dla zespołu, a z drugiej jak się okaże że te zdjęcia to ściema, a wy nie jesteście parą, to nie będzie najlepiej. Zniszczycie reputację zespołu. Zayn, przecież mówiłem ci, żadnych romansów. Jeszcze dobrze nie skończyłeś pierwszego, już zaczynasz drugi.
-Nie moja wina, schlałem się! Tak!- teraz to Malik zaczął krzyczeć.
-A więc skończ z piciem.- spojrzał na niego bezczelnie.
-Jak możemy to wszystko odplątać?- zapytałam. Miałam na myśli te zdjęcia.
-Jest tylko jedno wyjście.
-Jakie?- zapytał Zayn. 
-Musicie udawać parę, bynajmniej do tego czasu aż ta sprawa nie ucichnie.- spojrzałam na ciemnowłosego, a on na mnie. Jego brązowe oczy się śmiały, czyli się cieszył z tego że będziemy musieli udawać parę, ale przyznam ja też się cieszyłam. Więcej czasu będę mogła spędzić z moim ukochanym.
-Ok.- odezwałam się.
-Jasne.- powiedział Zayn.
-Dobra jeszcze dziś znajdę wam jakąś kafejkę i pójdziecie na udawaną randkę.- powiedział Paul,
trochę już uspokojony.
-Ok.- odpowiedzieliśmy chórem z mulatem.
-To ja lecę. I nie chcę więcej takich akcji, bo nie będzie już tak miło.- odezwał się menażer zespołu i znikł za drzwiami.
-I co, będziecie żyć?- zapytał Niall wpadając do pokoju, a za nim reszta.
-Tak.
-Co wyście robili wczoraj na dyskotece, bo szczerze się przyznam nic nie pamiętam?- zapytał Harry.
-Całowaliśmy się.- powiedział Zayn i wszyscy popatrzyli na nas.
-Aha.
-I teraz musimy udawać parę.- dodałam.
-Nie jest źle.
-Tak.- odpowiedziałam.- I dzisiaj idziemy na randkę.
-Ha ha ha.- wszyscy zaczęli się śmiać. Nagle zadzwonił telefon mulata.
-No…- mówił do słuchawki- Jasne powiem jej...- rozłączył się.
-Co się stało?- zapytałam.
-Randkę mamy o 16:00, więc przyjdę po ciebie o 15:30.- odpowiedział mi.
-Ok. A gdzie?
-To niespodzianka.- posłał mi tajemniczy uśmiech.- Mogę ci tylko powiedzieć że w kafejce.
-Ok.
-To może my już idziemy. Trzeba cię przygotować.- odezwała się moja przyjaciółka.
-Jasne, tylko wezmę moją sukienkę.- szybko pobiegłam do pokoju Zayn’a i chwyciłam moją
miniówkę, po czym zbiegłam na dół.
-Zayn, mogę oddać ci później ubrania?- zapytałam się.
-Jasne.- odpowiedział i razem z moją przyjaciółką wyszłyśmy z domu. Oczywiście nie odbyło się
bez paparazzi i mnóstwa pytań, na które nie odpowiedziałam. Otaczali cały dom. Na szczęście internat nie był daleko. 
   Szybko znalazłyśmy się w naszym pokoju. Oby dwie padłyśmy na łóżka. Ale szybko wstałyśmy, bo nie miałam za dużo czasu na przygotowanie. Była 14:00. Razem z Emmą zaczęłyśmy grzebać w mojej szafie.
-W co ja się ubiorę?- zapytałam.
-Zaraz coś wymyślimy.- pocieszyła mnie moja przyjaciółka i zaczęła czegoś szukać.- O proszę, a to?- wyciągnęła zieloną sukienkę do kolan. Na końcu była zakończona koronką.
-Jest śliczna.-  powiedziałam.
-No, a do tego to.- wyciągnęła czarny pasek.
-Ok. Idę się przebrać.- wzięłam ubranie i weszłam do łazienki. Umyłam włosy i się przebrałam. Wzięłam suszarkę i wyszłam z łazienki. Usiadłam na swoim łóżku i zaczęłam suszyć włosy. Gdy były już suche postanowiłam zostawić je rozpuszczone. Zrobiłam lekki makijaż i zorientowałam się że za jakieś dziesięć minut powinien przyjść Zayn. Zaczęłam szukać butów pasujących do sukienki i znalazłam czarne szpilki.
-Wyglądasz szałowo.- powiedziała moja przyjaciółka.
-Naprawdę?- zapytałam, bo nie byłam pewna co do tego.
-Tak. Uwierz mi.
-Dzięki.- i właśnie w tej chwili usłyszałyśmy pukanie. Emma poszła otworzyć drzwi, a ja jeszcze ostatni raz zerknęłam do lustra.
-Megan, to do ciebie.- powiedziała moja przyjaciółka uśmiechając się do mnie.
-Jasne.- podeszłam do drzwi i zobaczyłam stojącego w nich mulata z czerwoną różą. Wpatrywał się we mnie jak w obrazek.
-Cześć, to jest dla ciebie.- podał mi różę, a ja dałam ją mojej przyjaciółce, aby wsadziła ją do
wazonika.
-Możemy iść.- powiedziałam.
-Jasne.- zamknęłam za sobą drzwi i dalej szliśmy w ciszy.
-Wyglądasz przepięknie.- w końcu odezwał się Zayn.
-Dziękuję.- odpowiedziałam mu, uśmiechając się.
    Gdy byliśmy przy drzwiach wyjściowych ciemnowłosy złapał mnie za rękę, co bardzo mi się spodobało. Chciałabym tylko żeby kiedyś zrobił to nie musząc udawać.
   Pod  internatem była masa paparazzi. Zadawali nam przeróżne pytania, ale my nie odpowiadaliśmy. Spokojnie doszliśmy do samochodu. Mulat otworzył mi drzwi jak prawdziwy dżentelmen, po czym sam wsiadł do samochodu.
-Czy mogłabym wiedzieć do jakiej knajpki jedziemy?- zapytałam gdy już ruszyliśmy.
-To niespodzianka, a poza tym i tak jej nie znasz.- odpowiedział uśmiechając się do mnie.
-No dobrze.
   Dość szybko znaleźliśmy się na miejscu. Tak jak poprzednio Zayn otworzył mi drzwi i chwycił za
rękę. Moje oczy ujrzały restaurację.
-Przecież mieliśmy iść do knajpki.- zauważyłam.
-Wiem, ale plany się zmieniły.- uśmiechnął się do mnie i weszliśmy do restauracji. W środku była
pomalowana na jasny fiolet. Pełno stolików, każdy z białym obrusem i wazonem z kwiatami. No i oczywiście rzeźbione krzesła. Wszystko było cudowne. Wyjrzałam za okno i spostrzegłam fotoreporterów.
-Nie przejmuj się nimi.- powiedział ciemnowłosy widząc na co patrzę.
-Jasne.- szliśmy w stronę naszego stolika w samym rogu restauracji. Zayn odsunął mi krzesło i
pozwolił bym usiadła, a później znowu je przysunął i usiadł naprzeciw mnie. Podał mi menu i zaczęliśmy wybierać dania. Ja zamówiłam sobie owoce morza, a Malik kraba i zaczęliśmy rozmawiać.
-Czy ta restauracja nie jest za droga?- zapytałam.
-Tym się nie przejmuj. Ja płacę.
-Ale na pewno?- nie byłam pewna.
-Jasne.- zapewnił mnie Zayn.
-Dobrze.
-Może opowiedziałabyś mi coś więcej o sobie?- odezwał się ciemnowłosy po chwili.
-Dobrze, ale najpierw ty.- odpowiedziałam.
-Ok. Co takiego chciałabyś wiedzieć?
-Nie wiem. Może opowiedz mi jak poznałeś chłopaków.
-Jasne. No więc zaczęło się od tego że zgłosiłem się do X Factor, jako solowy wokalista i przeszedłem dalej. Ale później niestety nie wyszło i odpadłem, z szansą przejście dalej pod warunkiem że będę w zespole. To jury zaproponowało nam abyśmy byli w zespole. Tak naprawdę się nie znaliśmy, a musieliśmy podjąć decyzję. No i się zgodziliśmy. Postanowiliśmy spróbować. Zespół nazwaliśmy One Direction. No i się udało. Okazało się że świetnie się dogadywaliśmy. I przeszliśmy dalej. Inni odpadali a my cały czas wznosiliśmy się wyżej. Może nie wygraliśmy, ale zajęliśmy 3 miejsce i staliśmy się sławni.
-Ja nie wiedziałam.- byłam zszokowana. Pięciu chłopców z pasją do muzyki zostali połączeni w zespół i zostali najlepszymi przyjaciółmi.
-Co jeszcze chciałabyś się dowiedzieć?- zapytał ciemnowłosy po chwili.
-Nie wiem.
-To może teraz ty coś opowiedz o sobie.
-Ale nie mam co opowiadać.
-A twoja rodzina, masz rodzeństwo?
-Nie.- nie chciałam więcej mówić.
-Aha.- w tym momencie podali nam dania, co bardzo mnie ucieszyło. Nie musiałam opowiadać o swojej rodzinie.
  Jedzenie było przepyszne. Szybko się z nim uporaliśmy.
-Przygotowałem coś dla nas.- powiedział Zayn.
-Co takiego?- zapytałam zszokowana.
-Chodź.- wyszliśmy z restauracji i wsiedliśmy do samochodu. Jechaliśmy dość chwilę, po czym zatrzymaliśmy się.- Zamknij oczy.- powiedział mulat i tak zrobiłam. Wyprowadził mnie z samochodu i szliśmy przed siebie.- Tylko nie podglądaj.- prosił.
-Ok.- w pewnym momencie się zatrzymaliśmy.
-Już możesz otworzyć.- otworzyłam oczy i zobaczyłam jezioro i zachód słońca.
-Ale tu pięknie.-powiedziałam.
-Wiem.
-Dlaczego mnie tu zabrałeś?- zapytałam.
-Nie wiem. Tak po prostu, chciałem żeby ta randka była wyjątkowa, chociaż jest udawana.

-Aha.- chwilę oglądaliśmy zachód słońca, po czym wróciliśmy do samochodu i zostałam odwieziona do internatu. Na szczęście nie było tyle paparazzi co przedtem. Zayn odprowadził mnie pod drzwi i dostał ode mnie całusa w policzek na pożegnanie. Szybko zniknęłam za drzwiami pokoju i od razu zaczęły padać pytania z ust mojej przyjaciółki. Opowiedziałam jej o całym wieczorze i zmęczona poszłam się wykąpać, po czym padłam z wyczerpania na łóżko i zasnęłam.

_______________________________________________________

Nareszcie wyszedł mi dłuższy :)
Co o nim myślicie?
Pamiętajcie, kocham Was !!!

PS. Chciałabym bardzo podziękować Pauli. Dzięki, że jesteś ze mną. Gdyby nie ty, już dawno ten blog by nie istniał.

Dziękuję za ponad 500 wyświetleń.

Mam jeszcze do was pytanie. Czy chcecie może mojego ask'a? Wiecie, będziecie mogli pytać się o różnie rzeczy dotyczące tego bloga, lub mojego życia.


2 komentarze:

  1. Rozdział taki....
    Cuuuudooownyyy ;*
    Ta randka *___*
    Skoro udawana tak wyglądała to jak romantycznie i ogólnie będzie na prawdziwej ? :o
    Z każdym kolejnym rozdziałem zbliżam się do wyczekiwanego momentu :)
    Udawanie pary :) Yeah :)
    To zawsze działa :)
    Całowali się !!! Nie ważne że nie pamiętają tego. Grunt że się całowali :)


    Kochana ♥♥♥
    Czuję się taka wyjątkowa :*
    Jestem z siebie dumna !
    Dzięki mnie istnieje jeden z najlepszych blogów z opowiadaniem o 1D ^.^
    A i nie masz za co dziękować.
    Dla mnie czytanie twojego przecudownego bloga to czysta przyjemność.

    Kooocham cię :*

    Mwaaahhhhhh ♥♥
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest najlepszy blog o 1D ? *.*
      Nie wierzę.
      Czuję się zaszczycona.
      Jestem cała happy ^.^

      Po prostu Cię kocham .

      Megan Rosse

      Usuń